Od małej Anglii po prowincję z arabskim akcentem
Niezależnie od tego, czy jesteś stałym gościem w Algarve, czy nigdy tam nie byłeś, pozostało Ci jeszcze wiele do odkrycia. Nie ma drugiego takiego miejsca w Europie, gdzie Europejczyk może poczuć się jednocześnie, jak na Dzikim Zachodzie i w europejskiej kolonii z akcentem arabskiej kultury w architekturze miast i miasteczek.
Pierwsze dni w Algarve to nie było rozczarowanie, ale raczej potwierdzenie wcześniej zasłyszanej opinii, że jest tu najmniej Portugalii z wszystkich innych regionów kraju. I faktycznie. Będąc po raz pierwszy w nadmorskim miasteczku Luz, poczułem się, jak w alternatywnie kreślonej rzeczywistości. W świecie Wysp Brytyjskich będących pod wpływem tropikalnych frontów cieplnych. Z kolei moje lądowanie w Lagos po miesiącach spędzonych w rybackim Nazare było niczym wyjazd na weekend z Biszkeku na kirgiską prowincję. Teleportacją z tradycyjnej małomiasteczkowej Portugalii do turystycznego megalopolis południa. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że Algarve to nie tylko sezonowa sypialnia dla spragnionych słońca Anglików i Niemców. Zdarza się, byłem tu zbyt krótko by zrozumieć, że Algarve jest czymś więcej niż pięknym wybrzeżem. Czymś bardziej złożonym niż udane tygodniowe wakacje w Albufeirze. Po dwóch miesiącach spędzonych na południu Krainy Vasco, doszedłem do wniosku, że w Algarve funkcjonują jednocześnie trzy światy.
Poznaj światy Algarve w pakiecie lotu z noclegiem
Pierwszy świat: Mała Anglia
Kurorty pełne ekskluzywnych apartamentowców, które kumulują w sobie 80% wakacyjnych kuracjuszy. Wysokie ceny, międzynarodowe menu w knajpach i język angielski na ulicach. To jest obraz, który zastaje się na samym początku i z którym można wrócić do domu we wspomnieniach przy krótkim pobycie bez teleportacji na zewnątrz kurortowych bram.
Drugi świat: Nowocześni hipisi
Miejscowości o dawnym rodowodzie rybackim, do których nikt nie zapuszczał się jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Tam, gdzie życie toczyło się według kalendarza połowów, funkcjonują obecnie nowofalowe komuny expatów. Nieważne czy pojedziesz do Sagres, Carrapateiry czy Aljezur — wspólnym mianownikiem zastanej scenerii są młodzi digital nomadzi, modne kawiarnie, surf shopy i concept store’y.
Trzeci świat: Bifana na chodniku
Prawdziwe Algarve zaczyna się na prowincji. Wiedz jedno, zapach smażonej przed domem bifany oznacza, że jesteś w Algarve z czasów, kiedy jeszcze nie było to modne. Aby w pełni poczuć tę najbardziej lokalną twarz regionu, odwiedź koniecznie:
- Vila do Bispo — zrób zakupy na Mercado Municipal de Vila do Bispo
- Silves — podziwiaj panoramę miasta z zamkowych murów
- Espiche — wypij leniwie meia de leite
- Portelas — zatrzymaj się na lunch w lokalnym bistro
- Bensafrim — weź udział w mszy świętej w kościele św. Bartłomieja
Zobacz dziki zachód Starego Kontynentu

Z rolniczego końca świata do turystycznego raju
Położone na południowym krańcu Portugalii Algarve od wieków było świadkiem wielu ważnych wydarzeń historycznych — od rzymskich osadników po okresy muzułmańskiej dominacji i późniejsze rekonkwisty w średniowieczu. W drugiej połowie XX wieku gospodarka Portugalii była w dużej mierze rolnicza, co prowadziło do sezonowości pracy i lokalnych różnic w poziomie bezrobocia. Poziom bezrobocia i biedy w jałowym pod względem rolniczym Algarve był zdecydowanie wyższy od średniej krajowej. Portugalia z kolei uznawana była za jeden z najbiedniejszych krajów w zachodniej Europie z analfabetyzmem przekraczającym 30%. Prężny rozwój turystyki i poprawa poziomu edukacji na prowincji sprawiły, że sytuacja w Algarve uległa całkowitej zmianie. Ten biedny rolniczy region przekształcił się w ciągu kilkudziesięciu lat w ważny ośrodek turystyczny Portugalii.
O tym, jak mogło wyglądać w przeszłości, świadczy jego była stolica — Silves. Ponad pięć wieków arabskiego oddziaływania wpłynęło nie tylko na wygląd miasteczek, architektury, rodzaj tradycji, ale również na nazewnictwo. Najlepszym przykładem jest też nazwa Algarve, czyli po arabsku Al-Gharb oznaczająca „Zachód”, podobnie zresztą, jak szereg innych arabsko brzmiących miejscowości (Aljezur, Sagres, Bensafrim).
O tradycjach i zwyczajach Algarve
Szybko przekonałem się, że Algarve jest jednym z najmniej zaludnionych regionów w Europie. I jest tak faktycznie nawet w szczycie turystycznego sezonu. W celu poznania regionalnych tradycji przez dwa miesiące podróżowałem poza orbitą popularnych kurortów Lagos, Portimao, Faro i Albufeira. Sprawdź, jak wiele ich znalazłem.

Dia do Trabalhador
1 maja, zwiedzając miasteczko Espiche, nieopodal Lagos natknąłem się przypadkowo na pomysłowo zdobione lalki ludzkich rozmiarów. Święto Pracy na południu Portugalii celebruje się zgodnie ze starą tradycją wystawiania przed drzwiami, na balkonach, kawiarniach, poboczach dróg ręcznie robionych lalek z hasłami komentującymi problemy dotyczące kraju i jego pracowników. Tematy poruszane w manifeście odnoszą się np. do braku ochrony socjalnej, podwyżek podatków czy służby zdrowia. Mieszkańcy w ten dzień organizują również robótki ręczne, wspólne wypieki chleba i konsumpcję destylowanych likierów.
Największy festiwal maryjny
Niedaleko centrum, w najwyższym punkcie Loulé, wypatruj Santuário de Nossa Senhora da Piedade, gdzie w Wielkanoc odbywa się ogromna procesja z posągiem Suwerennej Matki (Mãe Soberana). Mówi się, że jest to największy festiwal maryjny w południowej Portugalii.
Na stołach rządzi ogniste 48%
Aguardente de Medronho nazywany ognistą wodą to tradycyjna brandy owocowa z Portugalii, zbierana z owoców poziomkowca (medronho) w Algarve i Alentejo. W celach poznawczych przyjechałem do Villa do Bispo, gdzie wzniosłem toast za wszystkich rolników, którzy produkują ten mocny 48% destylat bez licencji. Władze ignorują ten proceder, chcąc utrzymać przy życiu tę wyskokową tradycję.
Jeszcze więcej atrakcji w Algarve
Scena folklorystyczna
Algarve ma bardzo aktywną scenę folklorystyczną. W wielu miastach i wsiach istnieją grupy folklorystyczne (rancho folclórico), kultywujące tradycyjne kostiumy, tańce i muzykę na akordeonie. Jedną z najbardziej aktywnych formacji jest założona w 1930 r. Grupo Folclórico de Faro.
Corridinho
Energetyczny i pełen radości, tradycyjny taniec Algarve, tradycyjnie wykonywany przez pary, które blisko siebie tańczą w kręgu z innymi parami. Dawniej był on zarezerwowany na specjalne okazje, ale dzisiaj wiele grup folklorystycznych regularnie prezentuje go w swoim repertuarze. Coorridinho jest uważane za produkt historii oddający w pełni charakter życia w Algarve za pomocą prostych dźwięków i głośnej rozmowy.
Kominy Algarvian
Maurowie pozostawili po swoich rządach na terenie dzisiejszej Portugalii bogate dziedzictwo, ale najbardziej znane są azulejos (pięknie zdobione płytki ceramiczne) i chaminés algarvias — słynne na całe Algarve kominy. Zasady budowania owych kominów były w przeszłości proste: im wyższy komin, tym bogatsza rodzina. W nowych domach również kontynuowana jest tradycja montowania podobnych kominów.

Muzea etnograficzne
Podróżując po Algarve przekonałem się, w jak wielu miejscach są muzea etnograficzne. Szukaj w nich ciekawych ekspozycji regionalnych kostiumów i tradycji. Jednym z najbardziej znanych jest centrum kultury w Sao Brás de Alportel (Centro Cultural António Bentes), niegdyś dom hodowcy kóz, który wzbogacił się dzięki handlowi korkiem. Domem dla strojów Algarve jest również Museu Etnográfico do Trajo Algarvio, gdzie podziwiać można odzież Algarve z XIX i XX wieku. To również dobry przykład architektury tamtych czasów.
Dawno, żaden region tak mnie nie zaskoczył. Algarve pretenduje do miana jednej z najbardziej folklorystycznych krain południa Starego Kontynentu, jakie odwiedziłem. Tłoczne i komercyjne w trzech największych miastach wybrzeża, a jednocześnie leniwe i dzikie w głębi lądu, gdzie zdobycze współczesnego przemysłu turystycznego jeszcze na dobre się nie zadomowiły.