UWAGA: W związku z ogłoszeniem stanu wojny w Izraelu wiele linii zawiesza loty do tego kraju. Sprawdź nasz artykuł: Loty do Izraela. Informacje dla podróżujących (aktualizacja 10.10.2023 r.)
Zacznij zwiedzanie od… śniadania
Pierwszy posiłek w ciągu dnia jest prosty, ale urozmaicony, i podobnie jak słynne „full english breakfast”, mocno zakorzenił się w izraelskiej kulturze. Staranne przygotowywanie odżywczego śniadania było dla żydowskich kibucników pracujących na roli elementem codziennego rytuału. Życie w tradycyjnych XX-wiecznych kibucach (wspólnotach opartych na ideach syjonizmu i socjalizmu) wywarło ogromny wpływ na wiele aspektów funkcjonowania w społeczeństwie żydowskim, w tym również na sposób spożywania posiłków.
Izraelskie śniadanie ©Shutterstock
Każdego dnia wcześnie rano przychodziło się na pierwsze śniadanie do pobliskiej stołówki, aby zaspokoić pierwszy głód. Na stole czekały już świeże sałatki, nabiał i produkty mleczarskie. Następnie około godziny 10.00 razem z innymi członkami społeczności zasiadało się przy stole, żeby posilić się sycącym hummusem, świeżo upieczoną chałką, serem i dobrze przyprawioną jajecznicą z pomidorami. Taki treściwy posiłek, który w niczym nie ustępował obfitemu brytyjskiemu śniadaniu spożywanemu przez biedną klasę robotniczą w czasie wielkiej rewolucji przemysłowej, dawał siłę na cały dzień pracy.
Dziś, podobnie jak kilkadziesiąt lat temu, tradycja jadania pożywnych śniadań jest skrupulatnie kultywowana. Dania na bazie świeżych wypieków, jaj, serów, warzyw i wyciskanych soków owocowych serwowane są w niemal wszystkich restauracjach i hotelach w Izraelu.
©Shutterstock
Śniadaniowe przysmaki – absolutne must taste!
Shakshuka
Shakshuka to potrawa o arabskim rodowodzie – rodzaj jajecznej zapiekanki z pomidorami, papryką i posiekanymi ziołami, którą spożywa się w towarzystwie chlebka pita. Można do niej dorzucić ostrą kiełbaskę, kawałki słonego sera lub tofu.
Hummus
Czym byłoby izraelskie śniadanie bez hummusu! W całym Izraelu znajdziemy niezliczoną liczbę punktów gastronomicznych serwujących wyśmienity krem z ciecierzycy doprawiony czosnkiem, oliwą, sokiem z cytryny i pastą sezamową (tahini). Hummus idealnie smakuje z chrupiącym pieczywem.
©Shutterstock
Falafel
Na tradycyjny falafel składa się ugotowana ciecierzyca, pęczek świeżej natki pietruszki oraz mięty, posiekany czosnek i cebula, a także garść przypraw – kumin, chili, pieprz, sól. Z połączonych składników formuje się niewielkie kulki, które następnie smaży się w głębokim oleju. Falafel uznawany jest za wegański odpowiednik kebabu w picie. Bez problemu znajdziemy go w lokalnych knajpach i budkach z fast foodem.
Herbata z miętą i sok z granatu
To napoje, które podrasują smak izraelskiego śniadania i każdego innego posiłku. Zwykłą czarną herbatę z dodatkiem mięty i cukru pija się tu nawet w upalne dni. Alternatywą (nie mniej smakowitą) jest świeżo wyciskany sok z granatu. Mimo że dostać go można na straganach nie tylko w Izraelu, ale również w większości krajów arabskich, to zdaniem niektórych tak wybornie smakuje tylko tutaj!
Co na obiad w Izraelu?
Próbując wielu tradycyjnych izraelskich dań niewątpliwie dojdziemy do wniosku, że na talerzu goszczą smaki ze wszystkich stron świata. Na liście najpopularniejszych (i najsmaczniejszych) potraw Izraela znajdziemy również cygara marokańskie (zapieczone w kształcie rurek posiekane mięso z przyprawami), mussachan (doprawione bukietem aromatycznych przypraw kawałki kurczaka, podawane z dodatkiem migdałów i cebuli na chlebie pita) oraz czulent.
Ta ostatnia jest przykładem tradycyjnego żydowskiego dania, przyrządzanego na szabat. Czulent to gulasz z koszernego mięsa, duszony na wolnym ogniu z fasolą, kaszą i cebulą. Obecnie izraelskie restauracje serwują czulent w rozmaitych odsłonach. Ciekawą kulinarną „wariacją” jest ten przygotowywany bez mięsa, z dodatkiem fasoli pinto i kilkoma rodzajami kasz, mocno doprawiony słodką papryką i świeżymi ziołami.
Shakshuka ©Shutterstock
Coś na słodko
Bez względu na to, w którym mieście Izraela się znajdziemy, na każdym rogu ulicy dostaniemy świeże bajgle, słodkie wypieki z cynamonem i kultową bakławę (deser z tureckim rodowodem), czyli cieniutkie ciasto filo przekładane orzeszkami (głównie pistacjami), cukrem, miodem i migdałami – prawdziwa bomba kaloryczna!
Będąc w Izraelu, warto również spróbować tutejszej chałwy z sezamem lub innym dodatkiem (chili, pistacjami, migdałami) oraz świeżych lub suszonych daktyli.
Zobacz również
Lekko i zdrowo
Jeśli nadeszła pora kolacji i nie bardzo wiemy na co się zdecydować, zamówmy salatim. Pod tą nazwą kryją się rozmaite przystawki – hummus, grillowany bakłażan, tabbouleh (sałatka na bazie kuskusu i świeżych ziół), oliwki, czasem kilka rodzajów serów i pikle. W nadmorskich miejscowościach, na przykład w Ejlacie, warto pokusić się o spróbowanie potraw z rybami i owocami morza w roli głównej. Niezapomniane wrażenia smakowe gwarantowane!
Zioła i przyprawy kuchni izraelskiej ©Shutterstock
Podsumowując, kulinaria Izraela to nie tylko kuchnia żydowska. Smakosze z całego świata przyjeżdżają tu, by skosztować mniej lub bardziej znanych potraw w zupełnie nowej odsłonie. Coraz większą popularnością cieszą się również izraelskie wina, zwłaszcza te pochodzące z winnic w okolicach Jerozolimy i historycznej krainy – Galilei.
Izrael to doskonały kierunek dla wszystkich miłośników kulinarnych podróży!